fbpx Czy wiesz jak rozmawiasz? | Page 2 | Pierwszy w Polsce kobiecy portal dla asystentek i sekretarek

Czy wiesz jak rozmawiasz?

Czas czytania
2min.
Przeczytałeś już

Czy wiesz jak rozmawiasz?

 
Należałoby zacząć od zastanowienia się, jak ludzie czują się rozmawiając z Tobą? Mówiąc, budzimy skojarzenia, wywołujemy emocje, nieświadomie prowadzimy do pewnego punktu, który rodzi się w umyśle naszego rozmówcy. Druga strona albo spędzi mile czas prowadząc konwersacje z Tobą albo.... niezbyt miło. Każdy z nas wie, że nie walczymy na szachownicy i nic nie jest czarno-białe, zwłaszcza prowadzenie rozmów. Pokuszę się jednak o pewnego rodzaju generalizację w tym temacie. 
 
Co lubisz najbardziej w rozmowie? Mówić o sobie, czy słuchać innych? Większość ludzi lubi opowiadać o swoich sukcesach, życiu, problemach, osiągnięciach itp. bo nic innego tak nie interesuje człowieka, jak jego własna historia. Zasady wydają się być proste, ale ludzie nieświadomie brną w przeciwną stronę zanudzając rozmówce swoimi przygodami, przeżyciami, uważając, że w ten sposób zaskarbią sobie czyjś szacunek lub innego rodzaju pozytywne odczucia. Jak sprawić, aby rozmówca rzeczywiście lubił z nami rozmawiać? Odpowiedź jest być może kontrowersyjna, ale skuteczna - "zamilknąć".
 
Posłużę się zasadą Pareto 80/20. W 80%  powinna mówić druga strona. Dlaczego tak jest? To właśnie Twój rozmówca ma zabłysnąć i czuć się w Twoim towarzystwie dobrze. A poczuję się tak, kiedy będzie się dzielił tematem dla niego przyjemnym lub po prostu będzie chciał być wysłuchany. Najtrudniejszym etapem w rozmowie jest jej zapoczątkowanie.
 
Najczęściej człowiek obawia się odrzucenia, lęka przed powiedzeniem czegoś nie tak. Ale zamiast stać w  firmie, w kuchni jak kołek warto wykorzystać chwilę, aby zbudować swój wizerunek osoby pogodnej, otwartej, osoby na "TAK". Milczenie jest złotem, ale w niektórych przypadkach powoduje, że człowiek wychodzi na mruka. Wydawać by się mogło, że jeżeli nic nie powiesz, ludzie nie będę Ciebie mieli po czym oceniać - nic bardziej mylnego.
 
Jak rozmawiać, aby zyskać czyjąś sympatię?
 
Po pierwsze pokonaj lęk zapoczątkowania konwersacji. Im więcej będziesz ćwiczyć, tym nabędziesz lepszej wprawy. Większość osób, nawet tych bardzo otwartych, ma z tym trudności.
 
Zakoduj u drugiej strony pozytywne emocje - czyli omijaj (dotyczy rozmów towarzyskich tzw. lekkich) tematy nieprzyjemne dla rozmówcy.
 
Poprowadź rozmowę stosując pytania otwarte, pozwól rozmówcy rozkoszować się swoimi przeżyciami, którymi chce się dzielić. Zorientuj się czy rzeczywiście druga strona chce rozmawiać na konkretny temat. Bardzo łatwo można się o tym przekonać. Jeżeli odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania padają zdawkowo, rozmówca raczej nie ma ochoty na tego typu tematykę. Jeżeli odpowiada z entuzjazmem - trafiłeś w 10. Sęk tkwi w uważnym słuchaniu drugiej strony. Nie musisz wiele mówić, aby być lubianym w środowisku zawodowym jak i osobistym.
 
Twoje 20%
Powinno się składać z pytań otwartych, aby druga strona miała pole do popisu. Po drugie nie udawaj że słuchasz, Twój rozmówca od razu to wyczuje, tak jak Ty wyczuwasz moment, kiedy ktoś przestaje się interesować tym, co mówisz. Sprowadź rozmowę do przyjemnej dla rozmówcy tematyki.
Wyzbądź się częstego używania "ja" w konwersacji. Przykład: zamień: " ja jestem taką osoba, która lubi mieć kontrolę nad wszystkim" na " wiem, że Ty jesteś taką osobą, która lubi mieć kontrolę nad wszystkim, dlatego jesteśmy podobni" .
 
Recepta jest, a jakie są blokady w jej zastosowaniu?
 
  • Po pierwsze, to my chcemy być w centrum uwagi. Chcemy o sobie opowiadać myśląc, że zdobędziemy tym szacunek. Nie zdajemy sobie w ten sposób sprawy, że być może zanudzamy drugą stronę.
  • Jesteśmy ekstrawertykami i nie pasuje nam rola słuchacza. Jeżeli zdamy sobie sprawę jak powinna przebiegać rozmowa, pozostaje nam trening.
  • Boimy się tematów, które rozmówca chciałby poruszyć. Są to tematy, które powodują, że podświadomie zaczynamy zazdrościć drugiej stronie i bronimy się przed wysłuchaniem jej, co skutkuje naszym złym samopoczuciem. To nas nie ominie, powinniśmy się nauczyć cieszyć czyimiś sukcesami. 
  • Zanudza nas druga strona.
Należy sobie zdać sprawę z tych kilku kwestii i zdecydować czy chcemy być pozytywnie odebrani w trakcie rozmowy, czy nie. Oczywiście wiele osób powie "jestem jaki jestem, nie zależy mi jak zostanę odebrany"... ale będzie taki moment kiedy zacznie nam zależeć, zarówno w życiu zawodowym jak i osobistym.
Autor:
Anna Olear