fbpx Podkręcona temperatura | Pierwszy w Polsce kobiecy portal dla asystentek i sekretarek

Podkręcona temperatura

Czas czytania
2min.
Przeczytałeś już

Podkręcona temperatura

Niezliczone są sytuacje w życiu zawodowym kiedy na horyzoncie pojawiają się osoby, które skutecznie podnoszą nam ciśnienie krwi. Warto przeanalizować naszą reakcję na toksyczne (w naszym mniemaniu) osoby. Co wtedy robimy? W zasadzie są dwa warianty: albo uciekamy od sytuacji konfliktowych, albo chwytamy byka za rogi. Warto pokusić się o wyciągnięcie kilku wniosków z naszej reakcji.
Toksyczne osoby zawsze nas otaczały, otaczają i zawsze będą otaczać. Jesteśmy różni, wyjątkowi i bardzo często zdarza się, że między osobami  „różnego kalibru” po prostu zgrzyta i zgrzytać będzie, od nas samych zależy jaką moc temu nadamy.  Po pierwsze zastanów się co robisz? Czy nie zdarzyło Ci się "krakać"  na wszystkie strony na temat toksycznej osoby? Narzekanie i nadmierne dzielenie się swoimi odczuciami  jest oznaką Twojej słabości.  Nie chwytasz byka za rogi tylko szukasz poparcia wśród otoczenia. Czekasz, aż inni przyznają Ci rację, wtedy czujesz się usatysfakcjonowany… ale niestety krótkoterminowo. Dawanie upustu emocjom w taki sposób, jest jak Twoja dzienna dawka amfetaminy.  Zatrzymaj się!! Bo rozmawiasz nie z tymi osobami co trzeba. Nękające myśli kieruj w przeciwną stronę.

Rozmowa oko w oko - po pierwsze od czego zaczynasz? Czy od krytyki osoby czy zachowania tej osoby? Zasada stara jak świat, ale choć osoby wyszkolone są tego świadome, bardzo często nie stosują jej. Jeżeli zaczynasz krytykować osobę zwróć uwagę, że nasz rozmówca zacznie się "jeżyć" przyjmie tzw. postawę obronną. Nic już do niego nie będzie docierało, jak dotrze to będzie brał na każde Twoje kolejne słowo poprawkę.
Wypośrodkuj ton - mów w sposób uprzejmy i łagodny, ale nie rób z siebie ofiary. Pamiętaj o stanowczości i zdecydowaniu, zwłaszcza na stanowisku asystenckim. Zbierz argumenty i przygotuj się do dyskusji. Bardzo często zdarza się, że ludzie w różnych sytuacjach przepraszają nawet w takiej kiedy proszą, aby kelnerka podeszła z rachunkiem. Jak mawiał jeden z najlepszych trenerów u jakiego miałam przyjemność się szkolić " za co przepraszasz?". To samo tyczy się rozmów kiedy kogoś o coś prosisz. Nie musisz zaczynać od  "Przepraszam, że żyję, ale przeszkadza mi, że nie dajesz jasnych wskazówek co do raportów"
Nie "nie"  - używaj pozytywnych sformułowań, nie generalizuj. Zamień : "nigdy mi nie mówisz, co robie źle, a później masz pretensje" na  "Powiedz mi, od razu jak zrobię jakiś błąd w raportowaniu. Ja będę wiedzieć co robie źle, a Ty unikniesz poprawiania ciągle tego samego". W ten sposób mówisz językiem korzyści, czyli co druga strona będzie miała ze zmiany jej zachowania, dajesz konkretne rozwiązania, a nie oskarżasz.
Pytaj o konkrety - jeżeli Twój rozmówca będzie miał obiekcje na temat poruszony przez Ciebie, pytaj : "Jaki jest powód tego, że nie chcesz zmienić swojego zachowania?", "Co przez to rozumiesz?". Pamiętaj, że druga strona może też mieć dużo do opowiadania. Przygotuj się więc na kompromis, a przede wszystkim na aktywne wysłuchanie drugiej strony. Bardzo często się zdarza, że widzimy tylko swój punkt widzenia, rozmowa z drugą stroną ukazuje nam spojrzenie z nowej perspektywy.

Ludzie mają trudności z komunikowaniem tego, co ich denerwuje i frustruje. Wolą unikać starcia, wycofać się i nadymać  jak balon, ale przecież każdy kiedyś pęka.  Czy niekorzystniej jest od razu zasygnalizować to, co nam przeszkadza? Nie tłumacz sobie, że jest to chwilowe, albo jedynie Twoja fanaberia, masz prawo do zwrócenia uwagi wtedy, kiedy ktoś naciska Ci systematycznie na odcisk. Przy zwracaniu komuś uwagi nie rób tego w sposób agresywny, bo obecność osób toksycznych Cię zdominuje  poza tym agresja jest oznaką nieradzenia sobie z emocjami.

Proś, podaj rozwiązanie, porozmawiaj na ten temat z drugą stroną. Bardzo często się zdarza, że "strategia zmiękczania" przeciwnika, czyli proszenie w sposób łagodny, ale stanowczy, powoduje start z lepszej pozycji. Pamiętaj, aby nie dawać się sprowokować. Przemyśl, co chcesz zakomunikować, jakie masz rozwiązanie na trudną sytuację.  Musisz ćwiczyć panowanie nad emocjami, zarówno w środowisku zawodowym, jak i prywatnym. Wiele sytuacji, które drażnią i frustrują, a przede wszystkim zachowanie toksycznych osób odbija się na Twoim życiu prywatnym. Istotne jest, aby zdać sobie sprawę, że odreagowanie Twoich stresów na osobach, które nie mają zielonego pojęcia o Twojej sytuacji w pracy, także świadczy o Twojej bezsilności i słabości. To ty jesteś odpowiedzialny za radzenie sobie ze swoimi emocjami, zatem reaguj na sytuacje frustrujące, a nie lecz objawy. 
Autor:
Anna Olear